Dla wielu z nas wymyślanie nowych haseł potrafi być męczące. Zasady bezpieczeństwa serwisów internetowych, stron WWW, portali społecznościowych czy aplikacji mobilnych wymuszają na nas tworzenie coraz bardziej skomplikowanych kombinacji, które utrudniają przejęcie kontroli nad naszym kontem. Wszystko to na rzecz zapewnienia użytkownikom bezpieczeństwa ich prywatności, danych osobowych oraz środków utrzymywanych na rachunkach bankowych. Problem polega na tym, że natłok internetowych serwisów jest tak ogromny, że zapamiętywanie wszystkich haseł staje się wyjątkowo trudne.
Jak nietrudno się domyslić, najlepszym rozwiązaniem jest korzystanie z możliwie jak najbardziej skompikowanych kombinacji, odmiennych dla każdego portalu. Wielu użytkowników, z uwagi na własną wygodę, decyduje się jednak na wybieranie jednej z nich dla wszystkich serwisów – i to zaskakująco prostej! Jak podaje firma Keeper Security, najpopularniejszym hasłem 2016 roku było… „123456”. Na dalszych pozycjach uplasowały się takie kombinacje jak „qwerty”, „123123”, „1q2w3e4r”, oraz „123qwe”. Czy podane informacje świadczą o lenistwie użytkowników? Niekoniecznie. W wielu przypadkach wynika to z nieznajomości sposobu funkcjonowania sieci i możliwości wykradnięcia wrażliwych danych, a w innych z obawy przed zapominaniem bardziej złożonych haseł.
Niestety, programy korzystające ze słownikowej metody łamania danych dostępowych potrafią odgadnąć ww. kombinacje w przeciągu… kilku sekund. Wynika to nie tylko z ich popularności, ale także z niewykorzystywania małych oraz wielkich liter, znaków specjalnych czy bardziej złożonych wyrazów. W związku z tym warto zastanowić się nad swoim bezpieczeństwem w sieci, zanim będzie za późno…
Menedżer haseł
Coraz więcej użytkowników decyduje się na wykorzystywanie menadżerów haseł. Jest to rozwiązanie szczególnie przydatne dla osób, które mają dostęp do wielu portali (np. pracując w branży internetowej) lub nie chcą polegać na swojej (często zawodnej) pamięci. Menedżer haseł to program, który przechowuje wszystkie potrzebne nam kombinacje w zbiorczym, odpowiednio zaszyfrowanym kontenerze. Dostęp do niego chroniony jest skomplikowanym hasłem głównym, którego wpisanie udostępnia nam wgląd do wszystkich potrzebnych ciągów liter, cyfr i znaków. Główną zaletą stosowania tego typu programów jest fakt, że zapamiętanie jednego, odpowiednio skonstruowanego hasła (menedżer nie pozwoli ustawić nam prostej kombinacji), umożliwi dostęp do wszystkich niezbędnych serwisów. W zależności od preferowanego przez nas sposobu przeglądania sieci, menedżer haseł może być dostępny online, lokalnie lub na wielu urządzeniach w ramach aplikacji.
Narzucane wytyczne
Webmasterzy starają się skłonić użytkowników do wykorzystywania bardziej skomplikowanych haseł, aby zwiększyć bezpieczeństwo ich kont. Niestety, bezskutecznie. Wykorzystywanie małych i dużych liter czy konieczność wpisywania kombinacji liter i cyfr nie pomaga, ponieważ internauci wciąż często wybierają ich najprostsze warianty, które wyjątkowo łatwo złamać za pośrednictwem programów słownikowych.
Najnowsze rozwiązania
Popularne staje się stwierdzenie, że uzyskiwanie dostępu do konta za pośrednictwem haseł wpisywanych z klawiatury z czasem stanie się rozwiązaniem kompletnie niepraktycznym i przestarzałym. Coraz szerzej wykorzystywane jest bowiem odczytywanie linii papilarnych, a nawet skanowanie twarzy czy tęczówki. Warto pamiętać, że kombinacja znaków to nie jedyny sposób umożliwiający poprawną weryfikację użytkownika.
W związku z tym możemy spodziewać się, że już wkrótce wykorzystywanie czytnika linii papilarnych w laptopie będzie rozwiązaniem powszechnym. Trend ten widoczny jest przede wszystkim na rynku urządzeń mobilnych, gdzie takie narzędzie staje się standardowym wyposażeniem smartfonów czy tabletów.
Na ten moment pamiętajmy jednak, że hasło logowania do Facebooka to nie najcenniejsza rzecz, jaką może uzyskać haker. Dostęp do wrażliwych danych osobowych pozwala na zaciągnięcie pożyczki, nie wspominając już o uzyskaniu kombinacji do naszego konta bankowego. W związku z tym liczymy, że po przeczytaniu niniejszego artykułu chociaż część z Was zastanowi się nad wykorzystywanymi hasłami, nie będzie powielać tych samych kombinacji na różnych portalach czy zdecyduje się na korzystanie z menadżera danych dostępowych 😉